Chleb
spoko Lhuna, to nie wymądrzanie tylko rady. Na co nabrać czasu? A na konfitury, swoje maliny, jeżyny, jagody kamczackie, borówki amerykańskie, soki, swoje pomidory, swoje ogórki, swoje ziemniaki nie pryskane tylko okopywane 15 razy, buraczki,swoje mleko od krowy, kozy, swoje masło i sery, mięso pieczone w piekarniku zamiast kiełbas ze sklepu itp. Myślę, że prościej kupić kilo zwyczajnej niż upiec pasztet. Cieszy ale pracy sporo. Po nowym roku pozwolę sobie pomęczyć w sprawie zdrowego odżywiania. Wszystkiego dobrego.


  PRZEJDŹ NA FORUM