Chleb
Mąkę mam z małego młyna, gdzie nie dodaje się żadnych spulchniaczy do niej. Nie mielę swojego ziarna, bo nie mam.
U mnie boki pieca wyłożone są szamotką, znaczy ten łuk. a na dole, czyli palenisko i tam gdzie sie chleb potem daje, jest jak by gruba płyta, a w zasadzie 3 płyty. nie wiem co to. Piec jest stary. kupiliśmy dom i piec już był. Z tego co wiem, ma przynajmniej 20 lat, a może i więcej. Sąsiadka juz nie pamięta, kiedy sąsiedzi nowy piec stawiali.
W planach za ileś tam lat, jest zburzenie tego pieca i postawienie nowego, ale na szczęście ten nie pęka, nic sie mu nie dzieje, a nie mam kilku tysięcy na zbyciu jęzor
Co do samego zakwasu, jak mi nie potrzebny, trzymam go w lodówce. Wyjmuję wieczorem, dokarmiam i rano mogę zarabiać chleb.


  PRZEJDŹ NA FORUM