Problemy skórne u kóz
Był weterynarz dał zastrzyk.Jutro mam pojechać po maść.Trudno mi było cokolwiek wyciągnąć od niego taki był rozmowny smutny .Powiedział ,że to coś ospowatego i, że koza dostaje to na wiosnę i jesień jak spada jej odporność.Nie jest to zarazliwe ale lepiej doić w rękawiczkach i mleko wylewać.Po tym jak opowiadałam czym ją leczyłam sama to powiedział ,ze musiał jej pomóc maxbiotyk i imawerol.Dochodzę do siebie po rachunku jaki zapłaciłam za wizytę ;(


  PRZEJDŹ NA FORUM