Pierwsza koza - zestaw pytań od laika :)
Wczoraj pojechalem po moje trzy kozy. Przywiozlem jedna. Bylem w szoku jak zobaczylem kto sie nimo zajmuje i w jakich warunkach mieszkaja. Ok 40 koz w tym 6 doroslych kozlow i mlodziez. Kozy zaniedbane chude, w koziarni z jednej strony tyle obornika ze kozy dotykaly sufitu jak chodzily. 6 wielkich kozlow i wszystkie mlode koziolki na zmiane kryly mlodziutka koze. Widzialem na wlasne oczy bo akurat miala wczoraj ruje. Ja chcialem kupic 3 kozy na mleko. Ale te ktore tam byly kazda miala zepsute wymie malutkie jak zacisnieta dlon z jednym strzykiem. Szok gdyby nie to ze ktos wczoraj popoludniu zabrac mial wszystkie chyba wezwalbym weterynarzy zeby odebrac im kozy. Ja przywiozlem 1 czekoladowa kozke kotna ok 3 miesiecy. Mila spokojna piekna rogata. Nie jest duza koza ale chyba dlatego ze wczesnie zostala matka. Jako jedyna miala normalne wymie ale juznsie zasusza.


  PRZEJD NA FORUM