Rokowanie produkcyjności stada
Nie wiedziałam gdzie taki temat zamieścić dlatego wpisuje tu jeśli to nie odpowiednie miejsce proszę przenieść

Otóż mam w tej chwili 7 kóz w tym 5 dojnych. Te mleczne dają: Mela po 1 wykocie w kwietniu tego roku max1,5 l dziennie obecnie od ok 3 dni jeszcze mniej, Dola nie wiem kiedy miała małe ostatni raz bo człowiek od którego ją kupiłam też nie wiedział a był jej kolejnym właścicielem,myślę też że ma ok 2-3lata daje max1,5l/dzień,Mała miała małe w tym roku też koło kwietnia był czas że dawała ok 2l/dzień teraz ma duży spadek,Tosia rodziła w tym roku nie wiem ile razy w sumie bo jej właścicielka(kolejna) też nie wiedziała daje 2l/dzień,Milka raczej młoda podobno miała małe(kupiona od handlarza) ma malutkie wymie ale bardzo fajne strzyki doi się łatwo ale daje malutko może pół l/dzień tyle że jest strasznie kochana i piękna-wiem to ma niewielkie znaczenie ekonomiczne Wszystkie oprócz Meli i Tosi doi się łatwo Mela ma bardzo twarde strzyki i jakby małe dziurki mleko leci cieniusieńkim strumieniem i nieźle się trzeba namęczyć żeby ją wydoić, Tosia ma mięciutkie ale tak dziwnie zbudowane że trudno je chwycić tak żeby ją nie bolałao-macha kopytkiem) Pozostałe ze stada to córka meli Zuzia 5 mies., Czarna 2,5 mies i ok1,5 roczna Józia która jest bu mnie najdłużej a nadal nie da się pogłaskać nie przyjdzie na zawołanie i nie da się złapać nigdy nie była zakocona
Co sądzicie czy po zakoceniu waszym zdaniem jest szansa na dużo większe udoje? czy te słabe dziś będą słabe po wykotach? czy wogóle da się tak rokować?
Tosie kupiłam od dziewczyny która ja kupiła na czas kiedy jej pierwsza koza była zasuszona przed porodem i wyobraźcie sobie że ta koza daje jej po wykocie 4l mleka a była drobna i nie wysoka Dla mnie szok bo ja po wydojeniu wszystkich 5szt mam w wiaderku 3-3,5l na uduj! Bardzo się do nich przywiązałam i je ogromie lubię ale muszę myśleć ekonomicznie bo nie będzie mnie stać na utrzymywanie stada które ledwo zarobi na wyżywienie Proszę was doświadczonych o rady


  PRZEJDŹ NA FORUM