dżemy, konfitury i te pe
przepisy, uwagi, własna praktyka
Pomidory po 75 gr, 1/4 poszła won. Chyba jednak końcówka pomidorów, strasznie na zarazę chore były ( NIE ja kupowałam). Z 10 kg czyli jak 1/4 wywaliłam,z ok.7, miałam gar 5 l przecieru- miksowanej gęściochy.
Mam tego 5 słoików, reszta poszła do bazy na leczo ( 10 kg papryki, cukinia do pełni gara, 8 słoików).
Mam jeszcze 10 kg mniejszych pomidorów po 1,30 czyli będzie dużo mniej odpadów, no i mniej roboty, o ile nie zacznę obierać. Kurcze, ale super są takie pomidory (zwłaszcza już w słoikach). W cenie zresztą paczki papierosków wesoły
Czy wy może wiecie dlaczego słoiki "litrowe" sa 900 ml, kiedyś wecki były litrowe i takie mniejsze, ale teraz..dlaczego tak?

Czy może ktoś naprawdę pasteryzuje np. właśnie takie słoiki w piekarniku, czy to tylko taka legenda, żeby zirytować głupie baby co się babrzą w słoikach i wrzątku?
Pasteryzowanie dżemu z cukrem - w piekarniku - to inna bajka, tzn. to mnie przekonuje, ale takie rzeczy które "zawsze" się gotowało?
Ja akurat rok temu miałam jak teraz, nawał pracy zawodowej, i fakt, pamiętam jak przez mgłę, bo robiłam równocześnie 100 kg sliwek na powidła i właśnie pomidory, że próbowałam taką bazę do "leczo" w piekarniku robić, ale kilka słoików właśnie wykipiało, co zdarzyło mi się po raz pierwszy w życiu, i szlag mnie strasznie trafił. Niestety nie wiem czy to nie pokrywki, bo jakies takie liche mi się wydawały (cienki, nowe oczywiście).
No i właśnie gotuję te cho.. słoiki.

zmieszany


  PRZEJDŹ NA FORUM