Nasze życie na wsi
Dziękuję za odpowiedź.
Ta pani doiła krowy więc umie.
Kozom się krzywda nie stanie, ok.

No wlaśnie, jasne sytuacje, dlatego chciałam zapłacić. Ale jestem tu dalej ciągle "nowa", tzn. nie znam ich za dobrze.
Wszystko wiem i czuję się podniesiona na duchu.


  PRZEJDŹ NA FORUM