Ludzie, kozy i ...
Cieszę się, że temat się Wam podoba.pan zielony Nie przejmuję się tym gadaniem szwagra, z mężem mamy ubaw. U mnie kozy to był impuls, przez przypadek coś poczytałam w necie, zaraz znalazłam ogłoszenie, zakochała się i mąż nie tylko przywiózł ale i kupił mi kozy.


  PRZEJDŹ NA FORUM