jak wytępić owady/osy/trzmiele? z łąki
Jendrek widać,to Ty jesteś niedoinformowany.........
Moją mamę kilka lat temu użądlił szerszeń.
Była w polu,marchew obcinała,usiadł jej na rękę,zanim odgoniła go,to zdążył ją użądlić.
Ręka spuchnięta jak bania.Pojechała do lekarza.Dostała serię leków i zastrzyków.
Po roku czasu od podania pierwszej dawki,musiała jechać po dodatkowy zastrzyk.
Tak,że nie bajeruj,że szerszenie nie stanowią zagrożenia.
To dlaczego u nas straż pożarna jeździ na każde zgłoszenie o gnieździe szerszeni?


  PRZEJDŹ NA FORUM