Przechowywanie mleka |
A propos mycia naczyń po mleku: posłuchałam rady Claris (zresztą wcześniej, kiedy mleko było sprzedawane w szkle, tezo tym czytałam, ale zignorowałam), żeby naczynia po mleku najpierw dobrze przepłukac zimna wodą. Potem to nawet juz i płyn jest niepotrzebny. Wcześniej ciągle mi się robił osad na cedzidle. Szorowałam, kombinowałam, - był i już. Teraz po przecedzeniu mleka pod zimną wodę, duzy strumień - żadnego osadu nie ma. Potem tylko przelewam gorącą wodą. Mleka nie kupuję, więc z mleka butelek nie mam. Mleko sklepowe, jak się odkręci butelkę - smierdzi, licho wie czym. Więc potem ta butelka tez śmierdzi. W butelkach tylko do mrożenia. Biorę plastykowe po wodzie mineralnej. Jakoś szkła w zamrażarce nie widzę. A serek można zapakować w takie cienkie plastykowe pudełko, jak się czasem ciasteczka kupuje. Są w różnych kształtach i rozmiarach i kosztują grosze (dosłownie) |