walki kóz / hierarchia
Ustalanie hierarchii w stadzie jest i będzie.
Nawet jeśli na krótki czas(np wykoty)odsadzi się którą z kóz,to potem gdy ją dołączysz i tak będzie na nowo ustalanie "pozycji"w stadzie.
Im szybciej "słabsza"koza się podporządkuje,tym krócej będą walki.Gorzej,gdy ta słabsza nie daje za wygraną i walczy o wyższą pozycję.
Ja mam stado mieszane,więc kozy mam na kilka boksów podzielone,a i tak są co jakiś czas zwady między kozami.
Jedna z trzech młodzieżówek-rogata zeszłorocznych upodobała sobie najsłabszą.Ta "zawadiaka" rogata,a tamte dwie bezrożne.No i ta rogata ciągle atakowała z byle powodu tą jedną z bezrożnych,która chowała się pod drewniane korytko.Zwady nie wyglądały groźnie.Do czasu........
Jakiś tydzień temu musiałam oddzielić tą rogatą wariatkę,bo tak waliła tą,swoją "ulubienicę",że zaczęło być groźnie.
Tak,że co jakiś czas jakaś koza "stawia się"i są zwady.
Nawet matka z dorosłą córką(córka po wykocie) waliły się łbami(bezrożne obie).
Na wypasie wszystkie kozy są razem i czasem "wytłumaczą sobie"swoje racje,ale z reguły jest spokój.W boksach gorzej to wygląda.Tak,że niestety muszę mieć 9 boksów smutny,a czasami to jeszcze za mało.


  PRZEJDŹ NA FORUM