Dojenie kozy w praktyce.
Ja uważam tak: chwycić cała dłonią na tyle wysoko od dołu, żeby ci to co wystaje z garści się jakoś nie wyginało.
I doić całą garścią. Czyli: luzujesz uchwyt, nie puszczając cyca-ruch ręka do góry, zaciskasz całą garść, z leciutki ruchem w dół (tyle co podbiłaś, żeby cycka nie ciągnąć). Czujesz, czy ci całe mleko z tej porcji schodzi, czy cos ci wraca. Jak wraca, to trezba poprawić chwyt.


  PRZEJDŹ NA FORUM