dżemy, konfitury i te pe przepisy, uwagi, własna praktyka |
U mnie suszenie przebiega jako dodatek przy gotowaniu. Mam kamienną piecokuchnię z żeliwnym rusztem, więc jak gotuję, to na gorący ruszt idzie suszenie różnistych owoców. Najlepsze wyszły mi w zeszłym roku gruszki, które dostałam w sadzie, kupując owoce. Były już tylko do przerobienia, ledwo trzymały się w całości. To sprawiło, że się skandyzowały! Były jak landrynki gruszkowe! |