dżemy, konfitury i te pe
przepisy, uwagi, własna praktyka
Iwona, jak malin będzie tyle co rok temu, to się z Tobą podzielę wesoły ale nie mogę z góry obiecać, bo nie wiadomo jak będzie z owocami, na razie się dobrze zapowiada.
co do suszenia jabłek w piecu chlebowym, to ja tak suszę w nim jabłka, śliwki jak cena nie jest masakryczna, gruszki jak u ciotki urosną takie malutkie i jak akurat jesteśmy. suszę na czymś takim
jęzorhttp://www.garnek.pl/annorl1/22757675/a-tyle-zostalo-prawie-ususzone
dobrze wiedzieć, że kozy mogą dostać suszone jabłko jako przysmak wesoły ja co roku suszę ogromne ilości jabłek, bardzo lubimy kompot z suszek. zaczynam suszenie od moich papierówek, z nich robię soki i jabłka do szarlotki czy naleśników a potem to jak teściowa ma dużo jabłek, to od niej wożę worek lub dwa i suszę wesoły w tym roku ususzę więcej, bo kozy niech tez mają wesoły
co do syropu z kwiatów lipy, daj proszę przepis, dzisiaj będę zbierała kwiaty lipy do suszenia na chłodne dni do herbatki wesoły to może zrobię taki syropek...
a z ogromną ilością wiśni walczyłam wczoraj do 23 i zaraz zaczynam od nowa wesoły

a co do pasteryzacji w piekarniku, to u mnie nie jest takie proste, ja nie mam piekarnika takiego normalnego na gaz czy prąd, tylko jak w piecu kaflowym palę, to piekarnik mi się nagrzewa i ciężko nagrzać do takiej temp. żeby dla słoików było dobrze. ciasta i mięsa mam opanowane, ale nie słoiki


  PRZEJDŹ NA FORUM