Problemy skórne u kóz
Moja Andzia ma jakąs zmiane skórną na kręgosłupie na wysokości kłebu.
Przedwczoraj musiałam wyjechać, wróciłam o 23 i poszłam natychmiast do kóz, bo stały o suchym pysku (tzn, miały siano i wode , ale nie było kolacji o zwykłej porze)
Zauważyłam to, ale myślałam, że w zw ze zmianą harmonogramu były jakieś akcje i sobie po prostu obtarła (ona wchodzi w taką nisza pod betonowym żłobem. Koza duża, zawsze jak się schyli, to akurat tym miejscem o ten żłób zahacza) Ale nie, ona zawzięcie się szczotkuje, koło szczoty codziennie zbieram mnóstwo sierści.
Smaruję maścią z cynkiem i ziołami o działaniu antyseptycznym i przeciwgrzybiczym, ale poprawy nie widać.
Nie widzę żadnych zmian na skórze, oprócz tego, że jest zaczerwieniona.
Andzia jest biała łaciata. Tam gdzie biała sierść skóra jest jasna, pod kolorowymi łatami -ciemna. Wyciera sobie sierść wzdłuż kręgosłupa do gołej skóry, a na skórze nic, oprócz tego jednego miejsca na kłębie, które wygląda na podrapane i zapewne takie jest, bo szczota jest dość ostra.
Jakieś pomysły?


  PRZEJDŹ NA FORUM