Przedstawmy się |
Zamieść, będzie trochę śmiechu, ale oba -mój i Twój. Nie wylewam frustracji, nie posiłkuje sie innymi nikami. Mój meil do Ciebie nie wynikał ze złośliwości. Cos mi sie wydaje, że frustyracje wylewasz Ty. Ja sie nie czuje sfrustrowana w najmniejszym stopniu. Najmniejszym - mam kozy, robię serki, gówno mi przesadnie nie smierdzi, dziecko ma dobra pracę, drugie właśnie zaliczyło kolejny rok studiów. Wiśnie obrodziły, jarzynki rosna, koty rozrabiają. I nie mam sie czym frustrować. Ludzi lubie ogólnie, i rzadko się zdarza, żeby ktoś miał coś do mnie. I bardzo rzadko mi się zdarza używać epitetów w stosunku do kogokolwiek, tym bardziej epitetów obraźliwych. I w związku z powyższym, nie życzę sobie, żeby i w stosuku do mnie epitetów uzywano. Nie podskakuję wyżej dupy bo sie nie da i jest OK. A Ty się mnie uczepiłaś jak rzep psiego ogona i na każdym kroku mi docinasz, wytykasz itp. Wyluzuj, bo psujesz nastrój. Idż na konie, albo idż pobiegaj. |