Ser podpuszczkowy - wykonanie
Wiesz, ona zawsze ma tam jakiś podany termin przydatności, na ogół wystarczająco długi, by ją zuzyć przd tym terminem. Po otwarciu należy przechowywać w lodówce. Ja ostatnia buteleczkę kupiłam jakoś na poczatku maja. Mam w tej chwili jeszcze połowę (tj.ok 30ml) i myślę, że w dwa miesiące zuzyję, może krócej.
Poprzednią przechowywałam w lodówce (resztkę z ub. sezonu) przez zimę i na pocz. maja jeszcze zrobiłam na niej ser.
Foremki (maja duże dziurki) wykładam kawałkami takiej siatki, jaką się przyczepia na rzepach do okien przeciwko muchom. Po upraniu staje sie miękka i wyściela foremkę dokładnie. Chusta serowarska jest za sztywna i robiły mi się zagniecenia w serku.
Myślę, że przewracanie w czasie obciążania nie jest konieczne. Ja przewracam, bo moje foremki są lekko stożkowate, wkładam jedna w drugą i robi mi sie taki "kancik" Więc przewracam, żeby ten kancik zniwelować.

Są chyba jakies normy obciążania tego sera, których nie znam. Ja na trzy, ustawione jedna w drugiej foremku kłade odwrócony 2-litrowy kamieniak bocheński.


  PRZEJDŹ NA FORUM