Wiązanie kóz w koziarni
Najlepiej jakby kurki nie fajdały tam, gdzie pasa się kozy.

EQeen, wiem co to "spalona" linką ręka,czy nogi. Moja Czarna suka do niedawna parę razy w ciągu lata mi po nogach pojechała linką. Goiło się długo i wytrwale, bolało jak jasna cholera. W końcu dostałą taki opeer, że teraz przede mną nie przejdzie -trzyma się lewej strony.
Ta linka, którą mam do kóz nie jest taka tragiczna, poza tym, juz mam pewna nauczke z psami kontra kot/bocian na horyzoncie, więc owijam linkę wokół dłoni i jest OK.
Ale, jeszcze raz podkreślam, nikogo nie namawiam. Każdy wybiera własne rozwiązania. Ja już mam trochę lat a linka jest lżejsza od łańcuchów.


  PRZEJDŹ NA FORUM