Dojenie kozy w praktyce. |
ja też moją Kaśkę zdajam do końca, tak jak robi to Jola. najpierw dojenie na 2 strzyki, w zależności od pory dnia 3-5 min. potem zdajanie z każdego strzyka osobno po kilka razy, to zajmuje mi średnio tyle co samo dojenie ![]() ale moja ciotka która od zawsze ma krowy bardzo mnie uczulała na zdajanie do końca, coby właśnie nie zrobił się zaden stan zapalny. to dodatkowe kilka minut, a mam pewność że robię co mogę żeby koza nie zachorowała przeze mnie |