Wracam na chwilę do uprawy ziemniaka. WBP nie pisałem do tej pory czym pryskałem bo w tym roku dałem spokój z opryskami na chwasty. Posadziłem ziemniaki bardzo wcześnie. Zaraz na początku kwietnia. Jak tylko aura pozwalała to syn wjeżdżał traktorem i obredlał. Nie dopuścił żeby chwasty wyprzedziły ziemniaki. Na chwilę obecną moje pole wygląda tak:

Ziemniaki już są powoli do własnej konsumpcji kopane.

Generalnie wszystko fajnie rośnie. Borówki mimo tego, że na jesieni posadzone bardzo ładnie kwitły i mają już trochę owocu

Gruntowe truskawki też się powolutku zaczynają. To pierwsze dwie jakie dzieciaki znalazły na polu

Kwiaty i krzewy pięknie zakwitły

Czereśnie podobno mają moc owoców. I szpaki gdzieś odleciały. Dają pojeść owoców. Tylko zdjęć mi dzieciaki nie przysyłają co by mi ciśnienie nie skoczyło z zazdrości. |