Ser podpuszczkowy - wykonanie
Od miesiąca jako posiadaczka kóz, bawię się robieniem serków, w minimalnych ilościach.
Chciałam powiedzieć, że wczoraj wyjęłam odciekający ser z lodówki, i smutny , pierwszy raz był zepsuty !
Jak gąbka, pełem ślicznych równych dziureczek smutny

W zasadzie to piszę to bo wreszcie nie będę oglądała podejrzliwie każdego serka,
dobrze już wiem jak wygląda zepsuty, nie będę miała wątpliwości. Ser zeżarły pieski.



Przyczyna? Podejrzewam że na szybko rano zamieniłam słoiki, ten z dojenia musiałam bezmyślnie użyć do lodówki,
mniejsza z tym.

Swoją drogą niestety nie mogę znaleźć, kiedyś widziałam fantastyczny kurs serowarski, pokazywali jak wygląda zsiadłe mleko zarażone bakteriami coli. Może kojarzycie? Poszukam w każdym razie. wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM