KOZA POTRAFI wyczyny naszych kóz powodujące opad szczęk |
To ja cosik dorzucę. Jak kupiliśmy kozule to stwierdziliśmy że będą sobie luźno chodziły, bo po co je wiązać niech mają wolności troszkę. Przez ok 2 miesiące było spokojnie, ale potem sajgon. Drzewka wszystkie obgryzione, zamiast "kosić " trawę zjadły szystko inne. Niewiedzy nasza i ból też. Ich wolność skończyła się pewnego upalnego dnia kiedy to wszystkie cztery gościły się w samochodzie na siedzeniach. Krzyku mego męża do tej pory zapomnieć nie mogę Franek notorycznie bodzie się z wiadrem na wodę, biega potem z wiaderkiem na rogu i podrzuca go, a jaki zawiedziony jak spadnie Psa jak zobaczy to zaraz nastraszy grzbiet, zaczyna kopytem przednim bić o ziemię i dawaj do ataku. Umiłował sobie skoki na bok stodoły koniecznie z saltem w tył, ile przy tym hałasu robi to tylko sąsiedzi wiedzą. Jak uciec z zagrody to on też dobrze wie |