Mleczność kóz
Problemy po wykotach, zwiększanie mleczności poprzez żywienie, zaburzenia mleczności
Nie posłuchałam Waszych rad(stara baba i głupia jestem)i kupiłam "mleczną" dorosłą kozę (4-5l dawać miała).Wymię do samej ziemi,podrapane od gałęzi i sflaczałe,bo po podwórku 12 kożląt biegało i które przybiegło to cyca dostało.Koza wielka i chuda ,aż strach.Karmi tyle młodych,to pewnie dlatego,pomyślałam i kupiłam za 500zł.Podobno odrobaczana tabletkami,nie uwierzyłam,odrobaczyłam eprinexem.Koza po przywiezieniu żarła i żarła,jakby w życiu nie żarła,a na drugi dzień biegunka.Myślałam,że to z przejedzenia,więc siano i woda,ale po trzech dniach babrania się z jej myciem-weterynarz i diagnozazaskoczonygromna inwazja pasożytnicza,eprinex zabijając pasożyty(na skutek ich rozpadu wytworzyły się anatoksyny)i przytruły kozę.Teraz jest ok.ale koza mimo ogromnego apetytu wygląda ciągle jak śmierć na chorągwi,a mleka daje tyle ,co moja pierwiastka,czyli 1,6-1,8l.Proszę ,nie komentujcie mojej głupoty,napisałam tylko po to,żeby to z siebie wyrzucić.zawstydzony


  PRZEJDŹ NA FORUM