Oddam młode kozy w dobre ręce, czyli kto ma miękkie serce ten ma twardą dupę |
Ja również cieszę się artambrozja,że zostawiasz kozie stadko u siebie ![]() Co do potencjalnych "klientów",to są ludzie i "parapety". Oj wiele nasłuchałam się przez tel przez kilka lat sprzedając koźlaki.Ręce opadają. Za nim trafi się "normalny"klientów,który nie myśli tylko o tym,żeby pożreć kozę,to mija trochę czasu. |