Pierwsza koza - zestaw pytań od laika :)
Ale fajnie, że wszyscy mają takie przygody z dojeniemwesoły Krótkie strzyki i wymię napakowane na początku, rączki mdleją, mleko spływa do rękawawesoły i komary na plecach. Ale z każdym dniem jest coraz lepiej i koza grzeczniej stoi. No i oczywiście dojenie trwa pół godziny. Pocieszam się, że za rok o tej porze też będę z uśmiechem wspominać swoje początki wesoływesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM