Pierwsza koza - zestaw pytań od laika :)
Co do dojenia,to ja robię podobnie jak Iwona.Doję "piąstkując".Też najpierw zdajam jeden strzyk do końca,potem drugi,znowu wracam do "resztek" z pierwszego.
Lhuna Ty się nie przejmuj czasem dojenia.Ja pierwszą kozę,przez pierwsze 2dni doiłam..........godzinę wesoły
W sumie,to nie ja sama,bo razem z moim facetem.No,ale też,wymię kuliste,strzyki małe-krótkie.
Szlak mnie trafiał....Ja takich kóz nie zostawiam u siebie,gdy widzę,że krótkie strzyki mają.
Tu nie chodzi o to,żeby "pozbyć się problemu",ale o to,że jeśli ktoś ma 1,czy 2 kozy,to wtedy można doić taką kozę,ale ja w sezonie doję 11 kóz i więcej,a doję je ręcznie,więc pól dnia musiałabym siedzieć przy dojeniuwesoły
No,ale każdy kto kupuje widzi jakie koza ma strzyki,więc wie co go czeka i wtedy ma wybór,albo kupi albo szuka innej.

Co do siana,to moje królewny 2 razy dziennie muszą mieć "świeże"sianko,bo te od rana,wieczorem już "jednym zębem jadły".Teraz daję takie ilości,że przeważnie zjedzą ranne i do wieczora już mało co zostaje.
Gdy dawałam za dużo na raz,wtedy było dużo na ściółce.


  PRZEJDŹ NA FORUM