Nie będę się mądrzyć,ale jak dla mnie ta koza dostaje za dużo tego wszystkiego. Tu nie chodzi o ilości,aletręby,parowane ziemniaki,obierki,marchewkę,buraka,sianokiszonkę(siano ok,ale sianokiszonka to nie to samo),dodatkowo wypas.Jak na moje to za bardzo urozmaicone. To nie chodzi o to,żeby koza dostawała tylko siano i zboże. Nie lepiej rozłożyć to,a nie dawać w ciągu jednego dnia?