Bardzo młoda kotna koza
Adam dziękuję Ci bardzo za to,że traciłeś swój,cenny czas na to,żeby zdemaskować dotąd anonimową szoszonę.Już wszystko jasne,jestem zapewne dla tej Pani konkurencją,więc próbowała mnie "wyeliminować" z "rynku",psując mi opinię.Dawała do zrozumienia,że mam kiepskie kozy i co za tym idzie kiepskie koźlaki,że mój kozioł to zwykły mieszaniec,który nawet alpejskiego nie przypomina itd.
Bardzo Pani dziękuję za wspaniałą reklamę mojej hodowli.
Rozumiem konkurencja,konkurencją,ale to nie znaczy,żeby grać nie fair.
Każdy ma jakąś tam konkurencję,ale nie robi się tak,żeby oczerniać kogoś bezpodstawnie w necie.
Ja mając swoje koźlaki na sprzedaż,polecałam koźlaki mojego kolegi(koleżanka z forum je kupiła).Prosiła mnie o opinię o tym panu,a nie wiedziała,że to mój dobry kolega.Powiedziałam jej uczciwie kto to,jakie to koźlaki itd.No,a po co tak zrobiłam?Przecież równie dobrze mogłam nagadać jej "Bóg wie co"?Przecież sama miałam kilka koźląt do sprzedaży?Nie,tak się nie robi.Chyba,że faktycznie wiedziałabym,że to nieciekawe stado,wtedy powiedziałabym jej,że ma odpuścić sobie te koźlaki.Drugiej koleżance pomogłam sprzedać kózkę.Zależało jej,żeby trafiła w dobre ręce.Też chętnie pomogłam,kózka pojechała do takiej osoby,gdzie lepiej trafić nie mogła.Po co to robiłam?Po to,że człowiek nie jest sam na tym świecie,czasem jest tak,że trzeba pomagać innym,bo nigdy nie wiadomo,kiedy człowiek też będzie potrzebował pomocy.Poza tym,dla mnie to jest pomoc koleżeńska.
Nie ładnie Pani Marto.Teraz czekamy na jakiekolwiek ruch z Pani strony.
Będzie się Pani wypierać tego,co masz kolega ustalił?Czy może w końcu uczciwie przyzna się Pani do tego kim jest?
Ja proponuję tej Pani "Ban" i to niezwłocznie.Nie o to,że niby ucierpiało moje ego(nie stało się tak),ale dlatego,że gra nie fair.


  PRZEJDŹ NA FORUM