Nasze Ogrody kwiatowe i warzywne
Marysi nie mam i nie miałem ale jako ciekawostka powiem Ci jedną historie. wesoły
Marysia ma z tego co pamiętam kilka podgatunków, w tym takie pastewne. W spejalistycznych karmach dla bażantów, dodawane są nasiona marysi. wesoły Kumpel który ma duża hodowle bażantów, pojechał na wakacje, zostawiając ptaki pod opieką teścia. wesoły Gdy wrócił po dłuższym czasie, zastał piękne krzaczki marysi porastające woliery bażantów - wykiełkowały one z niedojedzonego zboża. wesoły Do dziś pamiętał jak spanikowany był gdy do mnie dzwonił, bojąc się że ktoś to mógł zauważyć i donieść "władzy". Hehe. Na szczeście przy marysi pastewnej nie ma odpowiedzialności karnej - sprawa z nią ma się jak z tytoniem - jeśli Ci wyrośnie kilka egzemplarzy to nakażą usunąć i tyle. wesoły Dlatego tak mnie dziwi zakaz uprawy melisy... oczko

Mag2271, kurcze, gdybyś napisała wczoraj o tym lubczyku.... smutny Dziś przekopywałem kawałek ziemi przy budynku gospodarczym żeby rozsadzić rabarbar, i wywaliłem całe wiadro kłączy lubczyka, które zjadły towarzyszące mi kozy... smutny Tak bym Ci wysłał te kłacza... U mnie lubczyk rośnie od wielu lat, dorasta do 180cm wysokości. wesoły Swego czasu podejrzewałem nawet że to szalej, chciałem wyciąć żeby kozy się nie potruły, ale po badaniu okazało się że na 100% lubczyk. wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM