Bardzo młoda kotna koza
Oczywiście tak zbilansowana dieta i idealne siano mogą oszczędzić żywienia zbożem, jednak jeśli podajesz pokrzywę ( co stosuje także suszoną oraz liście ) to poziom białka jest codziennie odpowiedni to po co podajesz zboże 2 tygodnie przed ? To mnie na pewno ciekawi.
Druga sprawa DOBRE SIANO nie zapominajmy ( bo czytając o sianie mam wrażenie że czytam książkę a nie logiczne przedstawienie faktów) że w wielu rejonach Polski nie uzyskamy dobrego siana, nie mówię już o warunkach pogodowych gdzie dobre siano odbiega od dobroci. Tak więc nie zawsze mając idealne siano jak radzisz żywić zbożem czy nie ? Strasznie mnie to ciekawi, bo czytać książki to ja potrafię i jak widać pisać także ale co innego teoria co innego rzeczywistość. Zależy jaką ma się klasę ziemi, jaki obsiew nasion lub zależy jakie siano można nabyć w danym terytorium kraju. To temat rzeka i jak widać nie został poruszony. Tak więc mając (przykładowo) średniej jakości siano warzywa okopowe plus liście i pokrzywy - nadal twierdzisz że można nie podawać zboże całkowicie będąc świadomym tego że koza nie straci na zdrowiu ?
co do ketozy wiadomo że ketoza to dowód błędów żywieniowych tylko tu też wynika pewna sprzeczność bo jeśli siano jest średniej jakości a dawka dzienna zboża nie przekracza 0,5 kg w dwóch opasach to o jakim my nadmiernym otłuszczaniu kozy mówimy ? Dochodząc do sedna sprawy , dobrze zbilansowana dieta jest zależna od wielu czynników i doradzanie komuś ( kto może ma słabe siano) by nie podawał zboża stwarza zagrożenie dla jej i koźlęcia życia. I o tym ja mówię, tym bardziej że proszę sobie przeczytać temat żywienia a dokładnie o sianie o zobaczyć jak wiele osób ma trudności z uzyskaniem dobrego siana i jak wiele osób ma własne i nie zawsze może zebrać planowo ze względu na pogodę. Osobiście stosuję w żywieniu pokrzywę liście gałęzie sosny zimą ale osobiście wiem jakie mam siano i jakie mam trudności z jego zakupem dlatego zboże w takiej sytuacji jest niezbędne i uważam że konieczne do zdrowego rozwoju płodu i kondycji matki.
Na forum wiele osób się bardzo dobrze zna, przede wszystkim na bieżąco czytają co inni piszą i łatwiej im coś doradzić znając swoją sytuację niż ktoś kto wchodzi na forum i mówi o dobrym żywieniu jakbym czytała podręcznik. Co do ubolewania innych osób , proszę wybaczyć ale te osoby najczęściej tak pięknie wypowiadały się na forum że winny dostać BAN a i tak wiele osób w tym Administratorzy byli delikatni. Każdy ma prawo się wypowiedzieć ale nikt nie będzie pozwalał osobom takim obrzucać innych obelgami rzucać wulgaryzmami. Podpieranie się tymi osobami to jest dla mnie śmieszne choć rozumiem forum nie było czytane wcześniej zanim posty obraźliwe zostały wykasowane. Rozumiem więc niewiedzę w tym temacie. Nikt nikogo tu nie strofuje , pyta się jest ciekawy opcji jakie inne osoby wykorzystują . Tylko jestem ciekawa jak byś zareagowała gdyby hodowca z "renomą" radził żywienie zbożem do WOLi. Są i tacy i jak się domyślam oni właśnie tak pięknie wspierają cię na priv. Nie potępiam nie neguję wiedzy jaką posiadasz tylko kwestia jak ją napiszesz i czy chcesz i masz ochotę dyskutować nie wymagając całościowej wierności i uległości.


  PRZEJDŹ NA FORUM