Bardzo młoda kotna koza
O kozie,która padła ze starości,to być może pisze o mnie,bo chyba Monika, Tobie ze starości żadna koza nie padła?
Jednak nie pasuje tu fakt,że niby próbowałam ją jak szanowna koleżanka napisała "bezskutecznie "sprzedać.Otóż mojej Matyldy nigdy,ale to nigdy sprzedać nie zamierzałam.Wiedziałam,że ma u mnie zapewnioną emeryturę i spokojną starość.Tak,że jeśli o mojej staruszce pisała,to nie wiem skąd informacje o rzekomej sprzedaży.
No,a to,że podobno nie była aż tak stara,to może na fotkach na taką nie wyglądała.No,a wet,który ją widywał,to pewnie też ślepy,bo sam mówił,że już staruszka z niej.


  PRZEJDŹ NA FORUM