Biegunka
Kasiu szczaw w sklepie zielarskim ( nie wiem czy jest w aptece), co do otrębów to pszenne. Różnie sie je podaje , ja robię tak ze tartą marchewkę zasypuje otrębami , wymieszam i podaje, bo moje kozule lubią tak na sucho. Ale dziewczyny na forum piszą, że podają takie zalewane ciepłą wodą, napęcznieją, zrobi się taka breja i kozy wcinają.
Co do podawania leków, to kup duża strzykawkę w aptece ( każdej kózce oddzielną ) i węgiel rozpuszczony do strzykawy, kózkę trzeba mocno złapać na wysokości karku, pod pachę, jedna ręką trzymać za pyszczek a drugą podawać lek ( tak w kąciku warg ) - ja też się ciągle uczę jako młoda koziara i dzięki dziewczynom z tego forum jestem już mądrzejsza wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM