Prawidłowy odchów koźląt
Ja też mam Wandę, po jednym wykocie. W ub roku też miałam z nia jazdę, bo miała bliźniaki i kózki nie dopuszczała. Karmiłam głównie butla, ale chciałam żeby też sobie trochę podoiła.
Wandę przypinałam i pod nos dostawała wielką wiąchę ziólek róznych. Dopóki pochłaniała, dopóty nie zwracała uwagi co się dzieje przy cycach. Jak skonczyła, przytrzymywałam jej tyną nogę. Kózka miał łatwiejszy dostęp do cyca, a Wanda ograniczoną swobodę manewru. Nie trwało to wszystko długo, bo po 2 miesiącach mała nie chciała już ani cyca ani butelki.


  PRZEJDŹ NA FORUM