Wypadek na pastwisku
Nic jej nie będzie. Kopniaki w 95% strasznie wyglądają ale nie mają większych konsekwencji. Moja suczka ( owczarek poniemiecki) oberwała w bark, wyła tak że bałam się ją dotknąć bo połamana. Swoje odpłakała i zanim zorganizowałam weta wisiała na końskim ogonie czekając na kolejnego kopa... Koniec końców w obronie zdrowia i życia została biedna obdarowana łańcuchem :-( po siatce chodz jak kot, a odizolować trzeba zanim stanie się tragedia.


  PRZEJDŹ NA FORUM