Nieproszeni goście w naszych gospodarstwach
Moje trzymają się domu, w sumie jak psy pilnują obejścia . Nikt obcy nie wjedzie nawet koty atakują wesoły Ostatnio mi teściów pogoniły hehhehe bardzo szczęśliwy Mówią że noszą po krzakach jaja moje w gniazdach kurzych i bardzo hałasują jak widzą niebezpieczeństwo od razu biegnę na okólnik lub pole jak je wypuszczam razem z kozami bo wiem kiedy coś jest nie tak. Drą się wtedy że cała wieś słyszy. Tak rok temu darły się jak lis przyszedł , znaczy zwiewał jak zaczęły się drzeć. Ich głos ma wysokie decybele moje psy w pisku uciekają do kotłowni jak te zaczynają się drzeć.


  PRZEJDŹ NA FORUM