dziwne zachowanie u kozy-bardzo proszę o pomoc
Ja mam też taką kózkę. Przyszedł czas na ruję, dopuszczenie do kozła, wszystko odbyło się jak należy. Za trzy tygodnie cisza, spokój więc kotna. Za kolejne trzy tygodnie drze mordkę jak oszalała, a ogon jej chodzi jak śmigło. Dopuszczenie do kozła, niby buzi, niby by chciała, a ... nie daje. Mija kolejne trzy tygodnie, znowu cisz, spokój. Po kolejnych dwóch tygodniach, szaleje mało kojca nie rozwali. Dopuszczamy do kozła... i nic. Nie chce dać. Tydzień później sytuacja się powtarza i w następnym tygodniu znowu to samo. Typowe oznaki rui, a koziołka nie chce dopuścić. Wykot planowy jest na 26 marzec. Brzuszka nie widać, wymienia nie robi. Jest to roczna koza, teoretycznie z pierwszym koźlęciem w ciąży.


  PRZEJDŹ NA FORUM