dziwne zachowanie u kozy-bardzo proszę o pomoc |
A propos rui: w mojej okolicy wiele kóz miało jakieś durne ruje w tym roku. WW tym moja Andzia. Niby wszystko było Ok, a kozioł nie miał ochoty. A propos stwierdzenia Koziebrody, że "do kozy za 100zł nie będzie wołać weta", to ja się tu zgadzam. Niestety często taka mentalnośc jeszcze na wsi pokutuje. Na moim terenie kózkę 4 misięczną można kupić za około 50zł. Rozmawiałam z gościem, niby cywilizowanym (pracował jako elektryk na PKP)i opowiadał mi, że jego koza ma problem z wymieniem (jedna połówką) i ten problem ciągle nawraca. Zapytałam, czy był u weterynarza. - Po co, jak koza kosztuje 50zł, a weterynarz weźmie conajmniej tyle ile kosztuje koza. I trzecie a propos. Tym razem niektórych wpisów. Ludzie epoki SMSów, na litośc boską UŻYWAJCIE kropek i przecinków! Brak przecinka, czy kropki zupełnie zmienia sens wypowiedzi. Nie wiadomo np, czy koza Koziarza była spokojna wieczorem, czy wieczorem wyszła i najadła się śruty. |