Zaleganie u kóz
oraz porażenie okołoporodowe
Artambrozja mnie prosiła więc piszę skład mojego (jak ja to mówię) eliksiru. Osobiście go stosowałam i świetnie działał nie raz w sytuacji po porodowego początkowego zalegania kozy lub przy długotrwałym zaleganiu Mai wiosną gdy do mnie dotarła w złym stanie. Nikogo nie przekonuję na siłę wesoły
Stosuję to jako wlew 3 razy dziennie ( podaje strzykawką), tabletki dostępne w aptekach ( stosuję te najdroższe)
2 tabletki magnezu z potasem
2 tabletki żelaza
witaminy ( podwójna dawka jeśli koza jest w bardzo złym stanie nawet potrójna, w płynie kupuje dla zwierząt do tego wlewu)
wapno w postaci kredy podwójna dawka w postaci tabletek musujących potrójna dawka
glukoza około 2 łyżeczek do herbaty ( ale to gdy koza jest bardzo słaba)
rozpuszczam to w małej ilości letniej wody, wcześniej gniotę na miał. I stosuję jako wlew trzy cztery razy dziennie. Dodatkowo fosfor który jest dostępny tylko w zastrzyku kupuje u weta i podaje do mięśniowo. Po tym stosowaniu przez miesiąc Maja wstała, ostatnio u kozy widziałam że od rana zalegała ( poród odbył się dzień wcześniej) podałam wlew dwa razy i koza wstała. Szybka reakcja w takich sytuacjach jest bardziej skuteczna. Nawet gdy nie mamy pewności czy koza zalega podając jej taką dawkę jest ona wsparciem dla organizmu.


  PRZEJDŹ NA FORUM