Poród u kozy
Występowanie problemów w trakcie porodu, porady
Jestem po wizycie u weterynarza i po telefonicznej konsultacji weterynaryjnej.
Przez telefon od weterynarza, który ponoć zna się na zwierzętach gospodarskich dowiedziałem się, że mam ją zostawić w spokoju, bo je i pije. Na koniec usłyszałem, że i tak nie można jej pomóc, bo i jak...
Zdążyłem być u weterynarza, u którego miałem praktyki oraz u jeszcze jednego i oboje stwierdzili, że czas zacząć działać. Tym bardziej, że poród powinien nastąpić niedługo po pojawieniu się pęcherza.
Ze względu na to, że wyszedł czop, a szyjka macicy jest otwarta, to podałem oksytocynę. Jeżeli to nie przyniesie efektu, to czeka nas cesarka smutny ...
Nie rozumiem co idzie źle. Balbina to doświadczona matka, która zawsze rodzi przed terminem z powodu licznych młodych (zawsze w miocie ma od 3 do 5). Od poprzedniej właścicielki dowiedziałem się, że zawsze wszystko pięknie szło i nikt nigdy jej nie pomagał. Teraz zamknąłem ją w obórce i zobaczymy czy to przyniesie efekt.


  PRZEJDŹ NA FORUM