| Poród u kozy Występowanie problemów w trakcie porodu, porady |
| U mnie podobnie.Niektóre są aż nazbyt nachalne W końcu nie mogę godzinami drapać za uszkiem,miziać po pyszczku itd.Mam jedną taką,która na miesiąc przed wykotem już mnie nawołuje,żeby miziać,drapać itd.Pomiziam,podrapię,odchodzę.Ona za 5min znowu mnie woła Koza kozie nierówna.Jedne w dniu wykotu nie jedzą,a niektóre dosłownie "żrą".Śmiać mi się chciało(podobnie jak u WBP),jak jedna z kóz w przerwach między "skurczami podżerała siano.Urodziła koźlę z paszczą pełną siana dotti1305 daj sobie trochę luzu To taka dobra rada Oczywiście nie znałam daty wykotu(tylko przybliżoną,więc według wyliczeń jeszcze był czas kilka dni),a były święta,więc wyjechaliśmy.Tobie oczywiście nie polecam,żeby "specjalnie wyjechać". |