Żywienie
Pasze treściwe
Natura, natura, natura... Przepraszam ale koza ma tyle z naturą wspólnego co pies... Czasem koza potrzebuje pomocy przy wykocie - pozostawienie jej "naturze" by się męczyła, to świadome znęcanie się nad zwierzęciem...
O dawkach żywieniowych juz napisała Monia - dodawać chyba nic nie trzeba - przy takim żywieniu ich żwacze w wieku 3-4 lat będą zupełnie pozbawione kosmków... Polecam do przeczytania (trzeba pobrać plik pdf na komputer), opisane jest na przypadku krów ale dotyczy wszystkich przeżuwaczy:
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&ved=0CD4QFjAC&url=http%3A%2F%2Fagromaniak.com%2Fpl%2F233%2Fartykul-w-pdf.html&ei=PCAOU8-2CsP9ygOc8YGgBw&usg=AFQjCNHPqEjjdl4ZwRpUvRhdpR7J4-czTg&sig2=VmHRtdoS7nUPg8ZbOe1T8w&bvm=bv.61965928,d.bGQ

Co do tego że koza "sama utnie mleko" - nie każda koza sama się zasuszy - czasem mimo pomocy człowieka koza wciąż produkuje mleko - o tym też było pisane na tym forum...
Nie bardzo rozumiem po co propagować podejście "mam kozy które same sobie żyją, ja nic nie robie" - to są zwierzęta gospodarskie, nie dzikie... A nawet te dzikie, trzymane w ogrodach zoologicznych są pod specjalnym "nadzorem"... Natura...


  PRZEJDŹ NA FORUM