Nasze uprawy.
Ja dla kóz mam:lucernę,sieję rzepik,dynię jadalną:bambino,olbrzymią i "teściowej odmianę dyni"-jaka to jest nie wiem wesoły,poza tym cukinie i buraki pastewne.
Kiedyś sialiśmy kukurydzę i słonecznik.Kukurydzę około 1m wysokości ścinaliśmny i kozy ją uwielbiały,ale im starsza,tym twardsza,więc potem tylko listki zjedzone.Kukurydza była ścinana,gdy kolby były bez ziarenek.Co do słonecznika,to za bardzo oleisty jest,więc już nie siejemy.
Na polu sieję jęczmień i pszenżyto-to drugie na sprzedaż.
W swoim warzywniaku sieję paprykę-bardzo smaczna papryka to odmiana Robertina.Gruba i smaczna,oczywiście bez tyczkowa,fasolę szparagową-rok temu zasmakowała nam odmiana fioletowa,która w czasie gotowania zmienia barwę na zieloną=polecam bardzo smaczna.Wysiewam pomidory:malinowy i bawole serce.
Marchew jadalną,pietruszkę,buraczki czerwone,sałaty kilka odmian,bób,por,seler itd itp.
Moje kozy od czasu do czasu dostaną sałatę,bo przeważnie wysiewam tyle,że nie zjedlibyśmy jej przez rok wesoły
No,ale te kilkanaście kóz,to nadwyżki sałaty wciągnie w mig wesoły
Jarmuż też raz miałam,ale szlak mnie trafiał, bo cały oblepiony mszycami.
Co do oprysków,to rzadko je stosuję(nie licząc zboża oczywiście),więc dużo doradzić nie mogę.W ubiegłym roku nie dałam rady z pieleniem buraków pastewnych,więc musiałam wspomóc się chemią.
Kupiliśmy Agil,ale niestety chwasty okazały się silniejsze niż oprysk,więc i tak musiałam z motyką latać.
Nasz ogród jest typowo "chwastowy",więc nie zdążę wypielić wszystkiego,a muszę zaczynać do nowa smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM