Nasze uprawy.
Nigdy nie sadzę "kamiennej głowy", jeżeli już to "amager" -jest lepsza w użyciu. U mnie kapusty późnie "parszywieją" Sadzę "najwcześniejszą" lub "ditmarską", średniowczesna "sława" już mi taka cudna nie wyszła.
W ub. roku było zatrzęsienie mszyc i wszelkiego robactwa, jakieś takie skaczące pchełki na wszystkich kapustnych, na jarmużu też. Wszystko pryskałam. Z tym, że jarmuż potem już nie został zaatakowany i zimą skarmiałam kozom po parę listków. Mało się nie zabijały za tą zieleniną.


  PRZEJDŹ NA FORUM