Rejestracja i pochodzenie kóz An w Polsce
EcoGypsy masz całkowitą rację. Tak się odbywa wpisanie kóz do ksiąg jak opisujesz o koniach. Kupując kozę za granicą oczywiście rasową(to znaczy że koza ma rodowód wystawiony przez związek z danego państwa, który prowadzi księgę stadną w tym przypadku kóz AN,a inne zwierzęta choćby nie wiem jak piękne, ale nie mające rodowodu są po prostu kundlami) Także koziebrody wypisuje jakieś głupoty o braku dokumentów kozy rasowej. Jak dokumentów nie ma nigdzie wystawionych to i już nigdy nie będzie. Wracając do tematu kupując rasową kozę hodowca tej kozy powinien wystąpić do związku o wydanie na twoje nazwisko rodowodu eksportowego, który to związek przyśle ci do domu. Oczywiście wiąże to się z pewnymi opłatami. Mając teraz kozę i kozła z tymi rodowodami nie ma żadnego problemu z zarejestrowaniem koźlęcia. A w Polsce to jeszcze długo nie będzie księgi stadnej kóz AN. Bo jak widzisz ludzie zajmujący się hodowlą kóz nie mają Zielonego pojęcia o zasadach i przepisach dotyczących otrzymywania zwierząt rasowych. Ja też się dałem podpuścić na tę księgę stadną i przywiozłem sobie parkę AN rodowodowych z bardzo dobrym pochodzeniem. I co? Szkoda było zachodu żadnej księgi niema. Koziebrody napisał, że księga jest załatwiana, a przez kogo? Przez koziebrody, który, chce szukać rodowodu kóz bo wyglądają jak rasowe? Zgodę na prowadzenie księgi stadnej danej rasy zwierząt wydaje minister rolnictwa ( to tak dla informacji). Początkowo zajęła się zakładaniem księgi kóz AN polka mieszkająca w Niemczech i tam hodująca kozy AN. Na forach podpisywała się Anglonubier, ale odpuściła. Potem próbował Pan z okolic Łasku, hodowca zwierząt egzotycznych. Też odpuścił. Temat jak morze. Ale już wystarczy. I tak bardzo długi post wyszedł.


  PRZEJDŹ NA FORUM