Dziewczyny, jeśli lekarz ma specjalizacje z ptaków to nawet wykonanie sekcji nie śmierdzi groszem - ma możliwość taniego zarobku. Ja zawsze jeśli już dochodzi do padnięcia to robie sekcje - sam. Jeśli zmiany nie są mi znane, pakuje w worek i do weta. To nic nadzwyczajnego w dzisiejszych czasach - kwestia tylko znalezienia weta. Nie sądze by wet od psów i kotów był w stanie zdiagnozować sekcyjnie przyczyne padniecia kury. Ja mam dwóch weterynarzy w okolicy od zwierzat gospodarskich i nie mam z tym problemu, mimo że mieszkam w małym miasteczku. |