Przewóz zwierząt z zagranicy
    koziebrody pisze:

    Mam pytanie jak zarejestrowaliście przemieszczenie i jak w czasie kontroli się wytłumaczycie chyba że wam te bociany z połamanymi skrzydłami przyniosły.


Nie rejestrowaliśmy przemieszczenia - nikt o tym nie myslał i nie było na to czasu. Wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy w drogę. Po drodze kontrola, żadnych problemów, Policjanci dzwonili tylko do Ośrodka by zapytać się czy zgłaszaliśmy przywiezienie ptaków. Dojechaliśmy do ośrodka w którym w tamtym czasie z tego co pamiętam pracował też powiatowy lek.wet. Zajeli sie bockami, wytłumaczyłem co i jak, przekazałem kartoteke z lecznicy. Potem dostałem dokumenty do wypełnienia w których musiałem podać swoje dane, miejsce zamieszkani, nr tel. oraz skad jest dany ptak, czy odrazu trafil do osrodka, czym byl przewozony. Dałem 200zł na dodatkowe RTG nóg, pozegnalem się i pojechałem. Potem wielokrotnie dzwoniłem do ośrodka pytając o stan ptaków. Nigdy nie było żadnego problemu - ba, nawet wzmianki o złym transporcie, mimo że wtedy miałem inne auto i w rodzaju transportu wpisałem "samochód osobowy". Mieli i mają wszystkie moje dane - gdyby chcieli to już dawno by mogli mnie "udupić" jeśli faktycznie tak restrykcyjnie podchodzą do sprawy. Myślę że czasem dobro zwierząt dla niektórych jest ważniejsze niż papierkologia, albo ta papierkologia jest błednie interpretowana... Tego należało by się dowiedzieć u prawnika.. Bo insp.wet. napewno bedzie mowic tak, by tylko móc zarobić jak najwięcej...


  PRZEJDŹ NA FORUM