Przewóz zwierząt z zagranicy
    koziebrody pisze:

    .W listopadzie zawoziłem 2 kózki i koziołka do Mielna. Tydzień temu miała kontrole,nakazali dostarczyć dane samochodu nr.zezwolenia,aktualne badania,nr.zezwoleń kierowców.


Ja nie neguje Twojej wiedzy na ten temat - raczej staram się czegoś dowiedzieć. Dziwi mnie to bo hodowle mam zarejestrowaną, mam zwierzęta "rzadsze" niż kozy, widniejące na listach CITES i nigdy nie było problemu. Nigdy nikt nie pytał mnie o transport - ba, nawet podczas kontroli policyjnych podczas przewozu pojedynczych ptaków, nikt nigdy nie zapytał o licencje, dokumenty czy przeznaczenie. Wiozłem Australijskie Łabędzie Czarne, zatrzymała mnie policja na rutynową kontrolę, widzieli ptaki na pace, obejrzeli, zobaczyli że mają poidła z wodą, czystą ściółkę i są oddzielone kratką od kabiny kierowcy. Zapytali skąd i dokąd jade a jechałem z Krakowa do Warszawy, powiedzieli że piękne ptaki, i życzyli szerokiej drogi... Nie wymagali żadnych dokumentów, licencji... A jakby nie było Czarny Łabędź już nawet dla laika jest wiadomym że jest "egzotyczny"... Dlatego się tak dziwię... Bo przewiozłem sporą ilość zwierząt, i nigdy nie było problemów... Swego czasu przewoziliśmy też z Warszawy do Olsztyna Bociany Białe które na nasz koszt przeszły operacje złamanych nóg - wieźliśmy je do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt - również kontrola Policji, zapytali się co robimy z tymi bockami, wytłumaczylismy, zadzwonili do Olsztyna potwierdzić czy to prawda i puścili bez problemu, a jak by nie było to ptaki ściśle chronione...


  PRZEJDŹ NA FORUM