No i po wizycie, wet stwierdził że najprawdopodobniej to tzw. klej czyli siara koza jest prawdopodobnie zakocona, a jeżeli nie to coś z układem rozrodczym na razie nic nie robić obserwować i czekać.Cholera a zapewniał nas sprzedający że nie zakocona. Z kaszlem wet sam mówi że nie wie, leków żadnych nie podał bo mówi że nie chce faszerować niepotrzebnie. Na to na co miał pomysł to dał leki w grudniu, teraz powiedział że za 3 tygodnie zrobi badania krwi każdej na 5 chorób i zobaczymy. Myślicie że zwykłym testem ciążowym sprawdzę czy jest kotna? |