dziwne zachowanie u kozy-bardzo proszę o pomoc
Moniu, kózka jak lezała tak lezy.Przerzuciłam ja na druga strone bidulkę i masowałam jedna i druga strone. Przyjechał wet- porosiłam o wapń i fosfor-dał jej mieszankę, zostawił butle całą i strzykawy na kolejne wstrzyki, podał selen, magnez,i cos jecsze-nie pamietam nazwy:cortizon chyba?Podłozylismy jej cieplejsze kolderki koce i okrylismy cieplo. na pewno marznie.Le je jak sie ja karmi, oczy zywe, tylko taka bezwladna.Reaguje na podawane zastrzyki, wiec na pewno to nie paraliz...Ona chce zyc-widac to po oczach, widać tez jaka wdzieczna jest za głaskanie i masowanie...
Moniu, ile tego zelaza podać?mam ferrum lek w płynie i actiferol saszetki-moj synek przyjmował.wet co prawda mowil, ze w okolicy mocno zazelaziona woda i zwierzaki raczej maja w nadmiarze tego zelaza, ale chyba nie zaszkodzi podac w takiej sytuacji.Myslalam tez zeby od spodu termofory na noc podkladac, najbardziej martwie sie o wychlodzenie organizmu i niej, pozdrawiam wszystkich i dzieki za pomoc!!!!


  PRZEJDŹ NA FORUM