Psy w obejściu
Nie zauważyłam zmian w psychice zwierzaków po kastracji. Jedynie konie gdy nie odczówają popędu są spokojniejsze. Tylko to się zmieniło nie ma strachy że, ktoś ucierpi w czasie końskich zalotów. Psy koty są jakie były. a znam je doskonale od lat. Za dużo jest zwierząt i tylko ta radykalna forma daje na dłuższą mete możliwość kontroli. Schroniska nie znikną i dla każdego starczy. Hodowle też będą więc i możliwość wyboru jakiego psa i za ile. Ładny brzydki jeśli ma się rozmnażać bez kontroli to lepiej wcale. Nie miałam nigdy rasowego psa czy kota a na weta poszła gruba kasa sam kot ( mieszaniec szaro bury)
1500zł podarował lecznicy. A co diagnozy nie ma to nie ma. Co go chcą uśpić to chcą a lepszego na szczury nie ma. Żyje i jak długo się da będzie żył. Co dziwne zdrowieje po pobieraniu krwi. 42stopnie, leje się pół przytonmy przez ręce a igła wyzwala w nim takie siły że wraca zdrowy do domu. Psy : nowotwory, opzs, niewydolność trzustki, cukrzyca. Kundle są zdrowsze bo nie badane! Jest to jest a jak zdechnie to kolejny. Wierniejsze bo na łańcuchu. Nie mam nic do rasowców (marzy mi się jeden) . Zwierze to zwierze i w kwestii bezmyślnego mnożenia jest tylko jedna droga.


Ludzi też powinni mieć większe prawo wyboru.


  PRZEJDŹ NA FORUM